Translate

środa, 5 listopada 2014

#6. Football homecoming 2014

Witajcie! Dzisiaj przychodzę do Was z postem o homecoming :) W zeszłym tygodniu (27-31 listopada) mieliśmy w szkole tzn. Homecoming week. Najpierw małe wyjaśnienie. Dla mnie homecoming to homecoming i nie miałam pojęcia jak Wam to napisać więc zerżnęłam z neta wersję angielską i teraz dzielnie tłumaczę :D nie słowo w słowo tylko to co najważniejsze. Dlatego od razu uprzedzam,że czytanie tego może być wyzwaniem ze względu na dziwną składnie zdań xd

Co to homecoming?
Homecoming to czas w którym świętuje się „czas szkoły” do której się uczęszcza. Po tym jak  jesteś absolwentem to jest to czas by powrócić do rodzinnego miasta(come home), zobaczyć starych znajomych, i powspominać o Twoich szkolnych latach. Homecoming zazwyczaj kręci się wokół gry footballa, ale nie które szkoły są znane z homecoming basketballa, piłki nożnej czy nawet hokeja. Jest to tradycja w więkoszści amerykańskich high school ( a czasami college’ach i uniwersytetach też!). Jest bardzo dużo rzeczy które dzieją się w czasie homecoming. Zazwyczaj świętowanie zaczyna się w poniedziałek i kończy w weekend kiedy  pojawiają się absolwenci.  

Co to jest Pep Rally?
Pep rally to czas gdzie cała szkoła zbiera się razem i „dopinguje” drużynę sportową. Cheerleaderki, maszerująca orkiestra i inni występują oraz a ludzie z drużyny wychodzą i zachęcają do udziału w wydarzeniu itd. :)
Co to jest Spirit week?
Wiele szkół świętuje homecoming wraz z spirit week. Zaczynając w poniedziałek, każdy dzień ma swój temat i uczniowie się przebierają na dany temat w wybrany dzień. Np. poniedziałek to księżniczki disney'a...
To tak tylko żebyście mieli ogólny zarys wydarzenia :) Jest jeszcze wybór królowej oraz parada ale to już opiszę na przykładzie mojej szkoły :D

Teraz już nawiązując do LRCA.
Dwa tygodnie przed całym wydarzeniem zaczęły się przygotowania. 19 listopada w niedziele Ci którzy zgłosili się do pomocy w dekoracjach mieli pojawić się w szkole w godzinach 14-17. Powiem Wam,że zgłosiłam się a potem w niedziele nie chętnie patrzyłam za odjeżdżającym samochodem z którego wcześniej wyrzuciła mnie siostra. Czego się nie robi dla "full american experience" :) Każda klasa miała wyznaczoną część korytarza i miała ją wystroić na ich "theme". 
No więc w niedzielę 19 robiliśmy dekoracje a tydzień później - 26, dzień przed homecoming, wieszaliśmy wszystko. Powiem Wam,że byłam zachwycona jak wszystko wyszło. Zresztą sami możecie ocenić :)
Juniors i nasz Cat in the Hat :)


Ludzie "pracują" :D

Kochana Ragan i nasz pięknie pokolorowany obrazek...

Podczas malowania nikt tak na prawdę nie zwrócił uwagi na to.... Przy wieszaniu nagle usłyszeliśmy wybuch śmiechów i hihów więc wszyscy się zebrali.... hahahaha, mimo tego że nie wygląda to najlepiej i tak to powiesili... hahaha

Korytarz na dole jeszcze zupełnie nie gotowy....

Wejście do szkoły... Trochę jak przedszkole ale mówię Wam. Wyglądało to super!



Bethany i jej JUNIRS. Oczywiście jak wstała żeby zobaczyć jak wyszło okazało się że nie ma O. Jak możecie zobaczyć poniżej.... wszystko da się naprawić.


Piżamkowy dzień i nasze piękne dekoracje! :D

Przepraszam, za ten cały zachwyt ale to wyglądało tak świetnie. Zupełnie inaczej niż podczas "normalnych" dni szkolnych! :D Klimacik!
Aha. I tak zgadza się. Widzicie na zdjęciach święta. Seniors i ich Grinch! :D


Choineczka *.*

Ten plakat był gigantyczny. Serniors trochę poniosło i żeby przejść trzeba było się schylić ;o hahaha

Lampki choinkowe! :)
To tyle jeśli chodzi o dekoracje! :D

Później zaczynając od poniedziałku - Codziennie przez cały tydzień - mieliśmy szansę odznaczyć się pomysłowością i przebrać za :
  • ·        Poniedziałek – Piżamowy dzień! Przychodzimy w piżamkach do szkoły!!! :)
Że niby tak słodko xd

Ja i Madaline na plastyce ^^ A zaraz potem mieliśmy alarm pożarowy w Warrior Hall... hahaha.. nic się nie paliło ale przyjechała straż... Najwyraźniej albo coś lub właściwie KTOŚ pomógł czujnikom się włączyć. 

Crocs i paputki. 

Chillin' like a villian... :D hahahha. taka tam Jill i jej pisanie wypracowania :D

Z Kate i Bethany :)

  • ·         Wtorek – Biker bash przeciwko Cowboy’om :D Czyli Harley’owcy i Cowboje. Ja aka przyszła żona Harlejowca, w koszuleczce w czaszki i takim pięęęęęęknym tatuażem! :D Plus zdjęcie z moimi ukochanymi ludźmi!


Joyce :)


No więc spotkałyśmy się Sydney w toalecie i wyglądałyśmy obie tak pięknie że nie mogłam się powstrzymać i musiałam zrobić SELFIE! <3 

Jessica <3

Tsaaaaaa. Nie którzy pewnie już widzieli te zdjęcie xd


Jessica i Julia! 

Jak słodkie jest to zdjęcie?!?!?!?! <33333

więcej selfies...................

BROOKE! <33333333333


Brennon i Brooke. <333 

Brennon - Nie znam Was. XD 

  • ·         Środa – Ulubiony film - Dobra, zdaje sobie z tego sprawę że Grey's Anatomy to nie film, okej? Ale nie mogłam się powstrzymać. <3

Digital Video z Tori która nosi "tutu" - spódniczka.


Intern z Gray's Anatomy i MULAN! :D

Idę korytarzem i patrzę a laska ma napisane na etykietce Meredith Gray. Jak mogę przegapić takie zdjęcie?

No właśnie. Nie mogę :)
  •  Czwartek – Początkowo miał to być Zombie day przeciwko „ Survivors” – tym co przeżyli apokalipsę. Potem okazało się że nie możemy mieć krwi. Bo to szkoła chrześcijańska więc to by było przegięcie – tak ludzie mówili. Chociaż mnie się nie wydaje. Wkurzyłam się ale stwierdziłam że lepsze zombie bez krwi niż wgl. brak zombie... Wiecie co na dwa dni przed tym dniem zrobili?  Zmienili tylko na survivor dzień bo jak się okazało rodzice się oburzali. Przepraszam bardzo ale to tylko zabawa, prawa? Tym bardziej... dzień przed Halloween!!! No cóż…
Plus - jestem taka świetna i mam dosłownie dwa zdjęcia z tego dnia ;_;
Joyce <3


Jak już wychodzę do toalety na lekcji to przecież można od razu selfie sobie walnąć, nie? hahhaahahaha

  • ·         I piątek czyli albo KOLORY SZKOŁY – Niebieski, Zielony, Biały; koszulki Homecoming, albo klasowe tematy : ogólnie w piątek był Dr. Seuss. I potem każda klasa dzieli się na : Freshmeni „Green eggs and Ham”, Sophmores-The Lorax, Juniors – Cat in the hat oraz Seniors „Jak Grinch ukradł święta” :D
No więc z tego dnia jako tako zdjęć siebie nie mam bo miałam mieć ubrane "tutu" którą Aga mi zrobiła - to co na zdjęciu gdzieś powyżej nosi Tori - tyle że w kolorach LRCA tyle,że rano było tak zimno że wolałam ubrać tylko koszulkę homecoming, na to bluzę i spodnie niż marznąć potem w spódniczce ;_; Ale na spokojnie bo moja szkoła taka super że robi też basketball homecoming :D
Ale macie zdjęcie ludzi którzy stali potem na paradzie.
Jordan która ma na sobie "akwarium" XD

Oraz Molly która jest drzewkiem z Loraxa.
***UPDATE*** Dopiero teraz po opublikowaniu mogłam zobaczyć jakiej tragicznej jakości są te filmiki!!!! Masakra. Przepraszam Was za to...Zostawię je już tutaj ale następny raz będę wiedziała,że to nie działa za dobrze!!!

Tutaj macie jeszcze kawałek filmiku który zrobili uczniowie żeby ogłosić jakie ubranka będą na dane dni :) 


Uwierzcie nie dało się zapomnieć jaki temat był na dany dzień. Wszędzie było info na ten temat... 


W piątek lekcje były skrócone o 10 minut i o drugiej udaliśmy się przed liceum na paradę. Tutaj macie zdjęcia.
Tyyyyle ludzi....

Szkolna orkiestra *_*

Zaciesz bo rzucając w ludzi- serio w ludzi, nie do ludzi- cukierkami..... XD

Platforma. Jedna z wieeeeeelu!!!





No więc po tych filmie mój telefon umarł. Myślałam,że się potnę. Byłam strasznie wkurzona bo nie chciałam tego przegapić głównie ze względu pamiątki i żeby Wam pokazać. Udało mi się zabrać telefon od Kate i zrobić dosłownie 5 zdjęć bo potem jej miejsca brakło. Wstawiam poniżej. W każdym razie... Eh. Prawo Murphy’ego – "Jeżeli coś może się nie udać, to się nie uda."  Najwidoczniej nie było mi dane mieć zdjęć z tego wydarzenia...
Anna Margaret na królową! Spoiler-Nie wygrała.

10 klasa  - Sophmores

Do teraz jestem w szoku jaką dobrą robotę odwalili :)

I jeszcze więcej królowych! :D



Parada... No cóż... Była przepiękna. Dużo kolorów, ludzie na platformach przebrani rzucali cukierki z powodu Halloween. Chociaż cukierki wszyscy lubią ten pomysł... był trochę złym pomysłem.... Nie które cukierki były po prostu za duże i wszyscy poczuli spadający „grad”. Więc Will – z którym mam digital video – i jego koledzy w rewanżu zaczęli podnosić cuksy z ziemi i rzucać w swoich klasowych kolegów na platformach... Wszyscy zaczęli się strasznie śmiać, ale niestety jedna nauczycielka wyczaiła co robili. „Na szczęście” stała po drugiej strony parady więc tak naprawdę nie mogła im przeszkodzić przez jakiś czas. Hahahaha
Po paradzie udaliśmy się wszyscy do Sali gimnastycznej na pep rally. Ja oczywiście bez telefonu = aparatu -  ale dodam Wam zdjęcia i filmiki z innego pep rally :) Co prawda to było tylko przed jakimś mniejszym meczem ale koncept ten sam.



Filmik który za chwile zobaczycie był akurat z Senior Night. Więc mamy przyjechały do szkoły i były cheerleaderkami i tańczyły z synami! :)


Cheerleaderki :) 



Więcej cheerleaderek.....





Ostatnie wideo. Tego jestem naprawdę pod mega wrażeniem... No bo kurcze... Jak one mogą takie jakieś dzikie salta robić i inne a ja nawet przysiadu dobrze zrobić nie potrafię? XD 





Wieczorem była gra, która właśnie miała być wisienką na torcie całego homecoming ale wyszło tak,że w końcu z Agą nie poszłyśmy. Nie będę Was wprowadzać w szczegóły... W sumie w ten sam wieczór było też Halloween ale nic nie robiłyśmy. 

Mecz przeciwko Morrilton wygraliśmy a królową została Ashlyn Quickel która jest seniorem :) A Homecoming week uważam za bardzo udany. Mimo,że miałam stresa pt. „W co się mam ubrać???” ale i tak nie żałuję :) Żałuje że nie mam więcej zdjęć ale następnym razem będę wiedzieć że mój telefon pada przy 20 %...
A na koniec macie jeszcze zdjęcia które podstępem zajumałam z naszego szkolnego facebooka... :D albo właściwie łapcie linka : *KLIK* i już oglądacie zdjęcia!
Tak po prostu będzie szybciej ;)

Uściski i do usłyszenia nie długo
Natalia 






3 komentarze:

  1. Łał, ale dużo fajnego się działo tam u Was :) Pozazdrościć...... Wracaj i wrzuć trochę luzu do polskich szkół. Tylko kto by chciał niedzielne popłudnia spędzać w szkole przygotowując dekoracje. .
    Teraz już wiem dlaczego tak rzadko nowe wiadomości od Ciebie na blogu- jesteś stale zajęta. I tak trzymaj !

    OdpowiedzUsuń
  2. Anna Margaret to koleżanka ze szkoły czy ta akrorka/piosenkarka amerykańska ? :D
    suuuper blog. Lroszę o więcej postów bo ciekawie czyta się o takim "american time"

    OdpowiedzUsuń