Translate

środa, 24 września 2014

#4. Weekend w Missouri







{przepraszam za brak polskich znaków-w większości...moj komputer nie działa za dobrze dzisiaj... ;_; }

Na wstępie zaznaczę, że naprawdę brakuje mi czasu na sen a co dopiero na postowanie nowych rzeczy tutaj. Przepraszam Was za to. Myślę że nie długo powinno iść to łatwiej z czasem jak będę więcej ogarniać w szkole, hahahaha...











A druga rzecz to ten post powstaje specjalnie z dedykacją dla marudnego Bartka jako że „nie ma co czytać”. Już masz :) 
#dedykacjaprawieniewymuszona :*

Jak sama nazwa tytułu wskazuje,ten weekend spędziłyśmy z Aga w Missouri a dokładniej mówiąc w Cape Girardeau.

sobota, 6 września 2014

#3. Before school starts....

Zanim zaczęłam szkołę miała kilka rzeczy oraz eventów o których chciałabym najpierw opowiedzieć.  
Zaczynając od niedzieli kiedy to dostałam mój plan lekcji. Tutaj przerwę! KAŻDY UCZEŃ W USA TWORZY SOBIE WŁASNY PLAN .... w tym taka mała poleczka jak ja :> Ale o tym w kolejnym poście. Tak bardziej od strony technicznej ;)

Mój plan lekcji wygląda tak :
Zdjęcie bardzo złej jakości. Zdaje sobie z tego sprawę, jednak innego na chwilę obecną nie posiadam.
Żeby bardziej Wam przybliżyć bo pewnie po waszych głowach błąka się „Ona chodzi tylko 3 dni do szkoły?!” Otóż nie. Chodzę do szkoły cały tydzień. Jednak nie mam czegoś takiego jak 16 przedmiotów cały rok,cały tydzień. Tutaj to wygląda zupełnie inaczej. I znowu w każdej szkole inaczej. Ja mam tak ,że dni dzielą się na dni A oraz B. Chodzi o to, że po kolei zaczęliśmy ,od poniedziałku osiemnastego,  dni:
 A-poniedziałek, B-wtorek, A-środa, B-czwartek oraz A-poniedziałek...
 kolejny tydzień zaczynamy od B więc:
B- poniedziałek, A-wtorek,B-środa, A-czwartek, B-piątek. 
Kolejny tydzień odpowiednio zaczynamy od dnia A i od nowa :) jeżeli teraz w poniedziałek  1 września mieliśmy wolne z powodu Labor Day i idziemy we wtorek do szkoły to jako że piątek 29 zakończyłam dzień B to w kolejny dzień szkolny mam dzień A. Czy jesteście sobie to wstanie wyobrazić? Pewnie da się to wytłumaczyć jaśniej xd Zdaje sobie z tego sprawę.... hahaha.  

#2. House of the Warriors - Little Rock Christian Academy.


Czyste szaleństwo! Natalia znowu coś napisała. Powiem tak... Mam Wam tyle do przekazania,że aż ciężko zacząć... Dlatego to tyle trwa. A wiadomo że należę do światowych procrastinations.... Jak już tylko nadrobię te wielkie zaległości w pisaniu starych rzeczy to już będę na bieżąco! OBIECUJE! W każdym razie przejedźmy do rzeczy!!!

W dzisiejszym poście postaram Wam się przybliżyć, co nie co, moją szkołę. Nie wiem czy wszyscy tutaj zaglądający wiedzą jak wygląda system szkolny w USA dlatego postaram się napisać od początku jak to mniej więcej wygląda. Właściwie przedstawię to na przykładzie mojej szkoły. UWAGA: Tak jak napisałam to będzie tylko na przykładzie mojej szkoły bo w każdym stanie, w każdej szkole, po części mają swoje zasady. Postaram się jakieś wyłapać. Także zacznijmy od mojej szkoły :)

Szkoła do której już zaczęłam chodzić (rok szkolny zaczął się dokładnie 14 sierpnia w czwartek) To Little Rock Christian Academy. Od razu na początku powiem,że to zależy od SZKOŁY kiedy zaczyna się rok szkolny. Kiedyś byłam przekonana że wszystkie szkoły zaczynają się w sierpniu. Przynajmniej w Arkansas. Prawda jest taka że nie ważne jaki stan, jaka szkoła-czy prywatna czy publiczna, każdy zaczyna inaczej.  Znam ludzi którzy są w Georgi i zaczynali, jeżeli się nie mylę, 4 sierpnia,ale znam też ludzi którzy zaczynają - tutaj w Arkansas – we wrześniu. Więc to nie jest tak,że każdy zaczyna szkołę 1 września tak jak w Polsce.